Decyzją GDDKiA niemal 40% dróg ekspresowych, krajowych i autostrad w perspektywie 2014-2020 powstanie w technologii betonowej. Dariusz Blocher, prezes Budimeksu, zapewnia, że spółka jest przygotowana do tego wyzwania, ale ostrzega, że problemem może okazać się brak wystarczającej ilości sprzętu i personelu w przypadku spiętrzenia inwestycji w podobnym czasie.
Wykonawca z doświadczeniemDariusz Blocher w rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl” przyznaje, że do tej pory w Polsce nie realizowano dróg w technologii betonowej na tak dużą skalę, jak zapowiedziała GDDKiA. – Należy mieć na uwadze to, że posiadamy jednak więcej personelu i maszyn do wykonywania nawierzchni bitumicznych – zastrzega.
Prezes Budimeksu przypomina, że jego spółka brała udział w budowie drogi S8 i pasów startowych na lotniskach w technologii betonowej, posiada też własne rozściełacze betonu i współpracuje z podwykonawcami zaznajomionymi z tą technologią.
Drogi z betonu będą wytrzymałe– Popieram tę
decyzję GDDKiA i mam nadzieję, że została ona przemyślana. Beton nie jest dużo droższy niż asfalt, lecz jest bardziej wymagający, wrażliwy na warunki atmosferyczne, istotna jest jakość wykonania – wylicza prezes.
–
Budowanie w betonie jest co prawda droższe, ale użytkowanie takiej drogi jest już tańsze. Dobrze wykonana nawierzchnia betonowa może wytrzymać bez żadnego remontu nawet 30 lat. W przypadku asfaltowej, co 7-8 lat należy wymienić warstwę ścieralną, a po 20 latach kolejne warstwy – dodaje.
Plany GDDKiA możliwe do zrealizowania, ale…Dariusz Blocher mówi portalowi „RynekInfrastruktury.pl”, że kluczową kwestią będzie uniknięcie spiętrzenia robót. – GDDKiA może mieć duży problem jeżeli te 856 km dróg zostanie rozpisanych w sposób nakazujący układanie nawierzchni betonowej w zbliżonym czasie. Pomijając tę kwestie, uważam, że jesteśmy przygotowani do zrealizowania pewnej liczby kontraktów w technologii betonowej – dodaje.
Prezes spółki budowlanej nie ukrywa, że niespodzianką było dla niego zamierzenie zastosowania tej technologii na tak dużą skalę. Mimo to Budimeksu nie zaskoczyło, że po betonie będziemy jeździć na Południowej Obwodnicy Warszawy, czy autostradzie A1 z Tuszyna do Pyrzowic. – W momencie przystępowania do tych przetargów wykonawcy wiedzieli, na których odcinkach pojawi się betonowa nawierzchnia – zauważa Dariusz Blocher.